R a d z y ń - P o d l a s k i

Gość

Zakupiłem dzisiejszy numer Wspólnoty, no i co widzę? Krytykę postępowania władz Orląt w sprawie likwidacji bieżni wokół stadionu przy ulicy Warszawskiej. Pytam się więc, co przez ostatnie 20 lat, zrobił ROKiR czy też MOSiR, aby ta bieżnia była bieżnią!
Określanie tej żużlowo-ziemno-ścierniskowej, a przez pewien okres roku błotnej ścieżki, dumną nazwą - bieżnia, jest nadużyciem przynajmniej słownym. Za samo doprowadzenie jej do takiego stanu, powinno grozić ścięciem głów odpowiedzialnych za ten stan rzeczy.
Każdy szanujący się sportowiec, nawet bez zakazu swojego trenera, po takim czymś nie odważył by się nie tylko biegać wyczynowo, ale nawet trenować. Już bezpieczniej pobiegać wzdłuż Wisznickiej, Kleeberga, Kockiej, a Warszawską wrócić do domu. Można spotkać tam nawet sporo truchtających i biegających po zdrowie.
Ja wiem, zawsze można wywołać medialny konflikt interesów, to przecież takie proste. Ale w tym przypadku ktoś zachowuje się jak pies ogrodnika. Sam nie naprawi, a i innym nie pozwoli.
Nie dziwię się więc działaczom Orląt, że wykazali się pomysłem, jak to barachło wokół boiska naprawić. Zlikwidowali zagrożenie kontuzjami piłkarzy i potencjalnych kaskaderów chcących uprawiać dyscypliny biegowe. A przy okazji doprowadzili wymiary płyty boiska do stanu, który pozwala na rozgrywanie meczy międzypaństwowych i pierwszoligowych . Mam nadzieję że z racji tego będą pewne wpływy finansowe dla klubu.
Z chwilą oddania do użytku hali sportowej, a później basenu, możemy stać się miasteczkiem, gdzie odpłatnie inne zespoły sportowe zaczną trenować. To może przynieść wymierne efekty także dla miasta.

Gość

[quote="realista."]Zakupiłem dzisiejszy numer Wspólnoty, no i co widzę? Krytykę postępowania władz Orląt (...)
Wiadomo że "Wspólnota" obsmaruje (niekoniecznie masłem) wszystko, co jest związanie ze Spomlekiem, chociażby pod pretekstem klubu sportowego. Oni tak mają Rolling Eyes

Gość

Tekst o bieżni jest solidny, oparty na wypowiedziach zainteresowanych. Nigdzie nie ma żadnej OCENY tylko stwierdzenie faktu: bieżnia została zlikwidowana i nie wiadomo kiedy będzie lepsza. Bzdury wypisuje tad ale tad to tad. Rok temu na komisji sportu burmistrz deklarował, że bieżnia będzie zlikwidowana jak powstanie nowa. Tak się nie stało. Zawody biegowe były tam nieczęsto ale były. O zdanie na temat jej likwidacji trzeba też spytać zainteresowanych lekkoatletyką. Tak, to tylko parę osób. Ale licealiada i gimnazjada powiatowa teraz mają szansę na realizację tylko w Wohyniu. Ale każdy artykuł we Wspólnocie czytany jest z bagażem uprzedzeń.
Aha, i czekam na te oficjalne międzynarodowe mecze seniorów albo na mecze o punkty druzyny juniorów, bo tylko takie wymagają takich wymiarów płyty boiska. a prywatnie: pana Skomry nie lubię rzeczywiście bo sporo o nim wiem.

Gość

j-23 napisał:

Tekst o bieżni jest solidny, oparty na wypowiedziach zainteresowanych. Nigdzie nie ma żadnej OCENY tylko stwierdzenie faktu: bieżnia została zlikwidowana i nie wiadomo kiedy będzie lepsza. Bzdury wypisuje tad ale tad to tad. Rok temu na komisji sportu burmistrz deklarował, że bieżnia będzie zlikwidowana jak powstanie nowa. Tak się nie stało. Zawody biegowe były tam nieczęsto ale były. O zdanie na temat jej likwidacji trzeba też spytać zainteresowanych lekkoatletyką. Tak, to tylko parę osób. Ale licealiada i gimnazjada powiatowa teraz mają szansę na realizację tylko w Wohyniu. Ale każdy artykuł we Wspólnocie czytany jest z bagażem uprzedzeń.
Aha, i czekam na te oficjalne międzynarodowe mecze seniorów albo na mecze o punkty druzyny juniorów, bo tylko takie wymagają takich wymiarów płyty boiska. a prywatnie: pana Skomry nie lubię rzeczywiście bo sporo o nim wiem.

I bardzo słusznie napisane. Dawno już bieżnia miała być zlikwidowana ale jak powstanie nowa a tu obiecanki cacanki, a głupim którzy może myślą, że "Anglia na Euro 2012 będzie u nas miała bazę treningową" życzę powodzenia.

Gość

j-23 napisał:

Zawody biegowe były tam nieczęsto ale były. O zdanie na temat jej likwidacji trzeba też spytać zainteresowanych lekkoatletyką. Tak, to tylko parę osób. Ale licealiada i gimnazjada powiatowa teraz mają szansę na realizację tylko w Wohyniu. a prywatnie: pana Skomry nie lubię rzeczywiście bo sporo o nim wiem.

No właśnie ktoś rozpętał krzyk o te parę osób, jak j-23 powiedział.
Nawet sobie zdaję sprawę komu na tej bieżni najbardziej zależy. Któryś z nauczycieli w-f chce się po prostu wykazać, a że nie lubi pana Skomry, widocznie jakiejś dotacji nie zdołał na biegi u niego załatwić.
A teraz odpowiedz mi J-23, kto według Ciebie powinien tą bieżnię konserwować. Chyba przyznasz, że jednak nie była ona należycie pielęgnowana. Ona już od kilkunastu lat tylko z nazwy była bieżnią żużlową, no i trochę z domieszką tłucznia ceglanego. Mogę nawet się założyć, że od dnia jej wykonania, nigdy nikt po za wyrwaniem chwastów, ręki do niej nie przyłożył.
Czy sądzisz, że dla tych kilkorga dzieci (jak sam zaznaczyłeś!), miasto wyłoży rocznie kilka-kilkanaście tysięcy zł na utrzymanie bieżni? Chyba sam w to nie wierzysz!

nierealista napisał:

j-23 napisał:

Zawody biegowe były tam nieczęsto ale były. O zdanie na temat jej likwidacji trzeba też spytać zainteresowanych lekkoatletyką. Tak, to tylko parę osób. Ale licealiada i gimnazjada powiatowa teraz mają szansę na realizację tylko w Wohyniu. a prywatnie: pana Skomry nie lubię rzeczywiście bo sporo o nim wiem.

No właśnie ktoś rozpętał krzyk o te parę osób, jak j-23 powiedział.
Nawet sobie zdaję sprawę komu na tej bieżni najbardziej zależy. Któryś z nauczycieli w-f chce się po prostu wykazać, a że nie lubi pana Skomry, widocznie jakiejś dotacji nie zdołał na biegi u niego załatwić.
A teraz odpowiedz mi J-23, kto według Ciebie powinien tą bieżnię konserwować. Chyba przyznasz, że jednak nie była ona należycie pielęgnowana. Ona już od kilkunastu lat tylko z nazwy była bieżnią żużlową, no i trochę z domieszką tłucznia ceglanego. Mogę nawet się założyć, że od dnia jej wykonania, nigdy nikt po za wyrwaniem chwastów, ręki do niej nie przyłożył.
Czy sądzisz, że dla tych kilkorga dzieci (jak sam zaznaczyłeś!), miasto wyłoży rocznie kilka-kilkanaście tysięcy zł na utrzymanie bieżni? Chyba sam w to nie wierzysz!

Nierealisto, czy widziałeś plany kompleksu sportowego przy ZSZ, jeśli nie to zobacz w urzędzie miasta i napisz czy dla takiej garstki młodzieży, jak piszesz warto budować boiska lekkoatletyczne za parę milionów mzłotych i później je utrzymywać, czy może jest grupa ludzi w Radzyniu której nie interesuje tylko piłka nożna ale inne sporty. A może te plany to tylko kiełbasa przedwyborcza i prócz hali nic tam nie będzie, co według mojego zdania jest pewniakiem.

Gość

Bieżnia nie jest dla kilku dzieci. Tłumaczenie że dla nich miasto nie będzie jej utrzymywać to wygodne tłumaczenie dla jej likwidacji. Obiekty sportowe nie są budowane tam, gdzie jest dużo sportowców. To tam z czasem są sportowcy, gdzie są budowane obiekty sportowe. Radzyń ma dobrą szkołę muzyczną nie dlatego że tu masa dzieci grałą po domach na organkach. To szkoła wykształciła i kształci absolwentów i daje przykład innym że można. Bieżnia powinna być w Radzyniu, dla mnie obojętnie gdzie ale nie powinno się likwidować jedynej. Plany budowy całego nowego ośrodka są piękne, jak ktoś lubi plany.

kleytos napisał:

Bieżnia nie jest dla kilku dzieci. Tłumaczenie że dla nich miasto nie będzie jej utrzymywać to wygodne tłumaczenie dla jej likwidacji. Obiekty sportowe nie są budowane tam, gdzie jest dużo sportowców. To tam z czasem są sportowcy, gdzie są budowane obiekty sportowe. Radzyń ma dobrą szkołę muzyczną nie dlatego że tu masa dzieci grałą po domach na organkach. To szkoła wykształciła i kształci absolwentów i daje przykład innym że można. Bieżnia powinna być w Radzyniu, dla mnie obojętnie gdzie ale nie powinno się likwidować jedynej. Plany budowy całego nowego ośrodka są piękne, jak ktoś lubi plany.

I słuszna uwaga. Popieram

jest juz bieżnia. Wczoraj w nocy ją przyweźli i wstawili

Dobre dane.